piątek, 15 lipca 2011

(Nie)zwyczajna parówka.

Z reguły przy śniadaniach nie eksperymentuję. Nie ukrywam, że jestem śpiochem, a poranne wstawanie jest istnym koszmarem, więc czasu i ochoty brak.
Dziś jednak zero pośpiechu - długie spanie, późne śniadanie... Po prostu klasyczny leniwy poranek.
Postanowiłam więc 'zaszaleć' przy śniadaniu. Choć w lodówce właściwie pustki udało mi się wyczarować przepyszne danie z zawszeobecnych parówek i sera. 


Z parówek ściągnęłam folijki, rozcięłam je na środku, wzdłuż całej długości, tworząc swego rodzaju 'łódeczkę'. Do środka nasypałam odrobinę oregano i włożyłam słupki sera. Z wierzchu posypałam paróweczki ostrą papryką w  proszku.  


 


A potem paróweczki hyc na brytfankę i do rozgrzanego piekarnika (do ok. 200 stopni) na jakieś dosłownie 5-10 minut, do momentu aż roztopi się ser. Do tego ulubiony keczup, świeża bułeczka z masełkiem i idealne śniadanie gotowe...





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...