piątek, 19 sierpnia 2011

Jeżyny w białej czekoladzie

Sezon jeżynowy rozpoczęty. Ostatnia dość trudna i wręcz krwawa wyprawa w las zakończyła się pełnym sukcesem. Teraz kombinuję co by zrobić z tych jeżyn zdobytych w pocie czoła. Na razie słodka propozycja - jeżyny w białej czekoladzie.

Składniki:
250 - 350 ml śmietany kremówki (30%)
3 tabliczki białej czekolady
50-70 dkg jeżyn

Wykonanie:
Jeżyny opłukać i przesypać do kubeczków/kieliszków/filiżanek/coktowoli. Śmietanę przelewamy do garnuszka o grubym dnie. Podgrzewamy na małym ogniu, dodając połamaną w kostki czekoladę, ciągle mieszając. Kiedy czekolada już całkiem się roztopi, zalewamy nią jeżyny i... gotowe =)

Jeżyn oczywiście może być więcej niż podana ilość. Tutaj podałam je tak 'na oko'. Śmietanę można używać w różnych proporcjach - po prostu jeśli będzie jej mniej (ale nie mniej niż małe opakowanie), deser będzie bardziej słodki i będzie gęstszy (a co za tym idzie trzeba intensywniej mieszać, bo łatwo o przypalenie). 

Smacznego!



Przepis dodaję do akcji:  Sezonowo Jeżynowo




środa, 17 sierpnia 2011

Szaszłyki drobiowo-wieprzowe

Czyli dzisiejszy pomysł na obiad. Danie przygotowałam w domowym piekarniku, ale dobrze nadaje się również na grilla. Smakuje najlepiej z pieczonymi ziemniakami i sosem tzatziki (przepis znajdziecie tu: klik).

Składniki:
0,5 kg mięsa drobiowego (gulaszowego)
40 dkg mięsa wieprzowego (np. schabu lub polędwicy)
ok. 20 dkg kiełbasy
ok. 7 łyżek oleju
papryka czerwona
papryka zielona
papryka żółta
2 cebule
2 łyżeczki czosnku w proszku
2 łyżeczki papryki czerwonej słodkiej (w proszku)
łyżeczka sosu sojowego ciemnego
pół łyżeczki sosu chili słodkiego
2 łyżeczki vegety
pół łyżeczki papryki ostrej w proszku
przyprawa do szaszłyków

Wykonanie:
Mięso drobiowe gulaszowe przełożyć do miski. Jeżeli wykorzystujemy np. filety z piersi kurczaka, najpierw kroimy je na średniej wielkości kawałki. Do mięsa dodajemy 2 łyżki oleju, łyżeczkę papryki słodkiej, sos sojowy, łyżeczkę vegety, łyżeczkę czosnku, sos chili. Dokładnie mieszamy i wstawiamy na ok. 1 godzinę do lodówki (generalnie im dłużej tym lepiej).
Mięso wieprzowe (w moim przypadku schab i polędwica pół na pół) również kroimy z średniej wielkości kostkę. Dodajemy 3 łyżki oleju, łyżeczkę vegety, łyżeczkę papryki słodkiej, łyżeczkę czosnku i pół łyżeczki papryki ostrej. Wszystko mieszamy i podobnie jak w przypadku mięsa drobiowego wkładamy do lodówki na ok. 1 godzinę.
Kiełbasę obieramy ze skórki i kroimy w dość grube plasterki. Papryki kroimy na dużą kostkę. Cebulę kroimy na ósemki. 
Nadziewamy na przemian mięso i warzywa na patyczki do szaszłyków, skrapiamy pozostałym olejem i posypujemy przyprawą do szaszłyków. Pieczemy ok. 20 minut w temperaturze 180 stopni. (czas pieczenia zależy w dużej mierze od wielkości kawałków mięsa). 

Jeżeli pieczemy szaszłyki w domowym piekarniku warto użyć jednorazowych tacek aluminiowych, takich samych jak stosuje się na grilla. Unikniemy w ten sposób uporczywych tłustych zabrudzeń.

Smacznego!



Sos a'la tzatziki...

...który najczęściej podaję do dań z grilla. Nie jest to przepis na oryginalne tzatziki, ale moja wersja tego sosu.

Składniki:
jogurt naturalny (mały kubeczek)
3 łyżki majonezu (najlepszy kielecki)
1 średniej wielkości ogórek świeży
2-3 ząbki czosnku
kopiata łyżeczka suszonego koperku
(lub niewielki pęk koperku świeżego)
sól, pieprz 

Wykonanie:
Ogórek obrać ze skórki, zetrzeć na tarce o mniejszych oczkach. Czosnek obrać, drobno posiekać lub wycisnąć przez praskę. Dodać jogurt, majonez i koperek. Przyprawić solą i pieprzem.



wtorek, 16 sierpnia 2011

Naleśniki z kiełbasą

Czyli idealny sposób na wykorzystanie pozostałej wędliny i wyczarowanie z niej smacznej potrawy, którą można zaserwować zarówno na obiad, jak i na kolację.

Składniki na ciasto naleśnikowe:
4 jajka
1 1/3 szklanki mąki
1 szklanka mleka
sól, pieprz
ewentualnie szczypta proszku do pieczenia

Składniki na sos:
duża puszka zielonego groszku
1 cebula
0,5 l śmietany (np. łowickiej 15%)
 łyżka mąki
sól, pieprz, vegeta, maga

Dodatkowo:
ok. 30 dkg kiełbasy
tłuszcz (olej)

Wykonanie:
Jajka, mąkę i mleko (i ewentualnie szczyptę proszku do pieczenia) miksujemy na gładką masę. Przyprawiamy solą i pieprzem. Ciasto odstawiamy na ok. pół godziny.
W tym czasie przygotowujemy sos. Cebulę siekamy na drobną kostkę i przez chwilę smażymy na gorącym oleju. Cebulka ma się tylko lekko zeszklić. Odcedzamy groszek i wrzucamy do cebuli. Podsmażamy przez 3-5 minut, często mieszając. Można ewentualnie podlać odrobiną wody, żeby się nie przypaliło. Wsypujemy łyżkę mąki i wlewamy śmietanę. Dusimy jeszcze przez ok. 15 minut. Przyprawiamy do smaku solą, pieprzem, vegetą, lub ewentualnie magą.
Kiełbasę obieramy ze skórki i kroimy ukośnie w cienkie plastry. Podsmażamy je na odrobinie oleju, ewentualnie z dodatkiem cebuli.
Na drugiej patelni rozgrzewamy odrobinę oleju, układamy podsmażone plasterki kiełbasy i wlewamy na nie ciasto naleśnikowe. Smażymy na złoty kolor z obu stron. Podajemy z sosem.

Z podanych proporcji składników wychodzi ok. 7-8 naleśników.

Zdjęcie wyszło mi nienajlepsze, ale dobry smak gwarantowany =) 

Smacznego!


Poduszkowiec

Wszystko to co tygryski lubią najbardziej, czyli połączenie ciasta czekoladowego ze słodkim białym serem. Pyszota! Ciasto czekoladowe jest wilgotne i wręcz rozpływa się w ustach. Do tego ser, tworzący na jego powierzchni fantazyjne kształty. Nawet mój braciszek, który bynajmniej do łasuchów nie należy i ciężko go namówić na coś słodkiego, po skosztowaniu stwierdził, że pyszne. I nawet poprosił o dokładkę. Z wielkim przekonaniem mogę więc powiedzieć, że to jedno z najlepszych ciast jakie jadłam. Ever!
Przepis na dużą blaszkę;

Składniki na ciasto:
5 jajek
22 dkg mąki
18 dkg cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 szklanki oleju
1/2 szklanki wody
4 kopiate łyżeczki kakao (np. decomorreno)

Wykonanie ciasta:
Białka oddzielić od żółtek. Białka ubić na sztywną pianę, dodać cukier. Żółtka zmiksować z olejem i wodą, przelać powoli do piany, ciągle ubijając. Mąkę wymieszać z kakaem i proszkiem do pieczenia. Wsypać do masy jajecznej i wymieszać łyżką lub mikserem (na najniższych obrotach). Po uzyskaniu jednolitej masy, przelać ją do blachówki wyłożonej papierem do pieczenia i wysmarowanej tłuszczem (np. margaryną). 

Składniki na masę serową:
0,5 kg sera twarogowego
10 dkg cukru
1 opakowanie budyniu waniliowego lub śmietankowego

Wykonanie:
Ser zmiksować z budyniem i cukrem na gładką, jednolitą masę. Przełożyć da woreczka, w którym odcinamy końcówkę rożka i wyciskamy na wcześniej przygotowane ciasto. Można tu użyć również bardziej specjalistycznych sprzętów, np. specjalnej strzykawki do dekoracji wypieków. Z masy serowej tworzymy pasy w pionie i poziomie, by utworzyły kratkę. 

Ciasto włożyć do lekko nagrzanego piekarnika i piec w temperaturze 180 stopni przez ok. 40 minut (czy też jak kto woli - do suchego patyczka)

Smacznego!





czwartek, 11 sierpnia 2011

Klopsiki w sosie śmietanowo-koperkowym

Mielone chodziło za mną już od dłuższego czasu... A dokładniej pamiętne klopsy mojej Babci. Były to najlepsze klopsy jakie w życiu jadłam i nigdy przenigdy nie udało mi się odtworzyć genialnego smaku z dzieciństwa. Niestety nigdy już nie dowiem się jaka była na nie receptura, ale metodą prób i błędów powoli, drobnymi kroczkami zbliżam się do mojego ideału...
Choć to nie do końca to samo, smakowało bardzo dobrze, skoro nawet mama na diecie zjadła podwójną porcję ;) Prezentuję więc klopsy w sosie śmietanowo-koperkowym.

Składniki:
ok. 1 kg mięsa (np. łopatki)
1 cebula średniej wielkości
1 jajko
1 bułka (najlepiej czerstwa)
czosnek granulowany (ok. 1 łyżeczki)
0,5 l śmietany (np. opakowanie łowickiej 15%)
pęk świeżego koperku
kostka rosołowa drobiowa
sól, pieprz, wegeta
tłuszcz do smażenia
mąka (do zawiesiny)

Wykonanie:
Mięso i cebulę zmielić. Bułkę delikatnie namoczyć w wodzie, wycisnąć i również zmielić. Wbić jajko, dodać łyżeczkę czosnku w proszku, szczyptę pieprzu, trochę soli i wegety do smaku. Wszystkie składniki dobrze połączyć. Formować niewielkie klopsy i smażyć na rozgrzanym tłuszczu z każdej strony, aż się lekko zarumienią. 
W tym czasie przygotować sos: do ok. 1 litra wody wrzucić kostkę rosołową i zagotować. Koperek posiekać i razem ze śmietaną dodać do gotującego się bulionu, intensywnie mieszając. Do tak przygotowanego sosu przerzucić usmażone klopsiki i gotować jakieś 15 minut. Czas gotowania zależy tu od wielkości pulpecików. Sos doprawić do smaku solą i pieprzem. Można również użyć magi, ale niezbyt dużo, żeby kolor sosu nie zmienił się na brąz ;)

Jeśli sos jest zbyt rzadki można go zagęścić zawiesiną. Do ok. pół szklanki wody dodać 2-3 kopiate łyżki mąki i dobrze rozmieszać, żeby nie było grudek. Tak przygotowaną zawiesinę powoli wlewać do gotującego się sosu, intensywnie go mieszając. Pogotować jeszcze kilka minut i gotowe.

Podane proporcje składników wystarczają do uformowania ok. 18 mniejszych klopsików.

Smacznego!


środa, 10 sierpnia 2011

Pożywna zupa zwana "kociołkiem"


Pomysł na zupę "kociołek" podkradłam jednej z góralskich karczm w okolicy, w której to swego czasu kosztowałam jej w trakcie rodzinnego obiadu. Podawano ją w metalowych kociołkach (stąd też wzięliśmy jej nazwę) podgrzewanych od spodu żywym ogniem. Wyglądało zjawiskowo, a smakowało wybornie. Przepis przenieśliśmy więc do domowych realiów, choć sposób podania już nie jest tak efektowny... Składniki podobne do tych w bigosie, a zupa jest na tyle pożywna, że swobodnie można ją podawać jako danie główne na obiad.



Składniki:
kostka rosołowa (drobiowa)
garść suszonych jarzyn
ok. 1/2 kg mięsa (np. łopatki)
pół słoika kiszonej kapusty
4 duże ziemniaki
30 dkg kiełbasy
grzyby lub pieczarki (ok. 2 garści)
łyżka przecieru pomidorowego
szczypta majeranku
przyprawy do smaku: pieprz, sól, vegeta, maga
tłuszcz (np.olej)


Wykonanie:
Mięso pokroić na dość drobne kawałki, kiełbasę obrać i pokroić w półplastry, następnie razem podsmażyć na tłuszczu. Z suszonych jarzyn i kostki rosołowej sporządzić bulion (można tu wykorzystać pozostały rosół z poprzedniego dnia). Do bulionu wkroić grzyby (lub pieczarki), dodać przesmażone mięso, gotować przez parenaście minut. Po tym czasie dodać kiszoną kapustę. Warto ją wcześniej pokroić na mniejsze nitki, żeby zbytnio się nie "ciągnęła" w trakcie jedzenia. Ponownie gotować przez kilkanaście minut. Ziemniaki obrać, pokroić w niezbyt cienkie słupki, dodać do zupy. Gotować do miękkości wszystkich składników. Przed końcem gotowania dodać przecier pomidorowy i majeranek. Przyprawić do smaku.

Od siebie dodam, że podane proporcje są 'na oko'. Jeśli w kociołku wyląduje więcej kapusty, a mniej mięsa, to i tak będzie równie pyszne =) Jedynym warunkiem jest to, że zupa powinna być dość gęsta i powinny przeważać tu składniki stałe, a nie woda. 
Dla chętnych - można zupę zagęścić zasmażką.
Podawać z pieczywem.
Smacznego =)



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...